Niestety wcześniej nie miałem czasu przeczytać recenzji, natomiast już nadrobiłem zaległości i mogę napisać swoją opinię.
Tak jak się spodziewałem, Gynvael Coldwind podszedł do sprawy bardzo profesjonalnie. Może to brzmieć jak podlizywanie się, (chociaż kto mnie zna ten wię, że nie zależy mi na kogokolwiek opinii) ale w końcu zabrał się do tematu profesjonalista, który poza j00rem (o którym nie mogę się bezpośrednio wypowiadać jako o specjaliście, ponieważ go nie poznałem, ale kieruję się opinią/publikacjami) tak naprawde jedynie mógł podejść rzetelnie do tematu bezpieczeństwa systemu windows, ze wszystkich "specjalistów", których miałem okazję poznać.
Co do całej publikacji - ciężko mi się odnieść z kilku względów. Po pierwsze nie miałem okazji się w nią wgłebić tak jak Gyn; po drugie nie jestem zwolennikiem systemu windows, a tylko sporadycznie "z musu" jego użytkownikiem. Jestem natomiast ciekaw jak wyglądają pozostałe wydania CSH.
Sprzedając materiał pod szyldem "zostań hakerem", potencjalny klient ma na pewno większe oczekiwania niż dostaje za cenę materiału. Po pierwsze definicja słowa haker jest tak naprawde skomplikowana, głównie dlatego, że każdy ją interpretuje "po swojemu". Mass media wykreowały obraz "hakera" jako człowieka, który siada do komputera i włamuje się gdzie chce. Do każdego systemu - czy to operacyjnego, czy struktury sieciowej. Przerabiając skrupulatnie taki materiał i nawet wychodząc dalej - drążąc temat samodzielnie, ucząc się programowania na własną rękę, takiemu człowiekowi do hakera delikatnie mówiąc jeszcze daleko brakuje. WIęc pomimo tego, że dajecie klientowi materiał poprawny, mija się on troche z przeznaczeniem - klient nie zostaje hakerem. Mam jednak nadzieje, że będziecie odbiegać od tego typu chwytu marketingowego, czyli "zostań hakerem w jedną noc" i zaczniecie nazywać swój materiał po imieniu, skoro z recenzji wynika, że "nie jest zły". Tylko czy nie wpłynie to na ilość klientów? ;>
Pozdrawiam i gratuluje dobrej roboty Gyn!
/j #pakamera @ irc.freenode.net ;)
[url=http://rtgn.nouej.pl]Blogaseq[/url]
Po co łapać króliczka skoro tak przyjemnie się go goni...